5 października 2008

Karkonosze - Śnieżka

<KENOX S630  / Samsung S630>

Śnieżka jest najwyższym szczytem Karkonoszy, ale również całych Sudetów. Ma wysokość 1602 m n.p.m. Jego podstawa od zachodu zbudowana jest z granitu. Pierwsze wejście na Śnieżkę miało miejsce w 1465 r. Wtedy był to nie lada wyczyn, bo trzeba było pokonać zbocze porośnięte gęstym borem i zwartą kosodrzewiną. Dziś dotarcie na szczyt nie jest trudne, o czym świadczą liczne grupy turystów odwiedzające Śnieżkę. Mówię tutaj o sezonie letnim, gdyż zimą są tu bardzo trudne warunki. Klimat zbliżony jest do tego, który panuje za kołem podbiegunowym. Warto wspomnieć, że średnia roczna temperatura lekko przekracza tutaj 0 st.C, a ta notowana w najcieplejszym miesiącu wynosi tylko 10,6 st.C. Śnieg okrywa Śnieżkę od października do maja, tak więc przez większą część roku stroi się ona w białą śnieżną czapę, stąd pochodzi jej nazwa. Bardzo dokuczliwe są silne wiatry, przekraczające 80 m/s. Występują tutaj niezwykłe zjawiska atmosferyczne, których przykładem mogą być Ognie Świętego Elma.

Pierwsze obserwatorium stanęło tutaj w 1900 r., a pięć lat później powstała pierwsza droga na szczyt. Budowę nowego, w kształcie trzech połączonych z sobą talerzy zakończono w 1974 r. Jako, że są one widoczne z daleka i mają niespotykany kształt, stały się niejako wizytówką Śnieżki.

Śnieżka ma w sobie coś, co powoduje, że chce się zobaczyć ją z bliska, dotknąć kamieni leżących na zboczu, spojrzeć na sieć tak licznie przecinających się ścieżek, poczuć na policzku zimny powiew...

Od dnia przyjazdu do Karpacza patrzyłam na nią codziennie z okna.

Bardzo chciałam zobaczyć ją z bliska, więc czekałam na odpowiednią pogodę. Już prawie straciłam nadzieję, gdy tego ranka obudziło mnie słońce. Jego promienie stroiły szczyt Śnieżki w całą gamę światłocieni. Musiałam zobaczyć je z nieco mniejszej odległości, więc wyruszyłam w drogę. Jako, że moja kondycja pozostawia wiele do życzenia pierwszy odcinek pokonałam, siedząc na krzesełku kolejki linowej na Kopę.

Wejście na Śnieżkę pieszo zajmuje ok. 2,5 godz. By skrócić ten czas oraz umożliwić osobom troszkę mniej sprawnym dotarcie w to jakże ciekawe miejsce w 1959 r. zbudowano Miejską Kolej Linową. Jej długość wynosi 2229 m, a różnica wzniesień to 530 m. W godzinę jest w stanie przewieźć 600 osób. Krzesełka są jednoosobowe.

<KENOX S630  / Samsung S630>

Wybierając się na Kopę i dalej radzę ubrać się odpowiednio. Z pewnością przyda się sweter i wiatrówka, bo panują tutaj bardzo surowe warunki pogodowe. Przez ok. 200 dni w roku temperatura spada poniżej zera, a wiejące wiatry przeszywają na wskroś. Pierwsze powiewy wiatru dopadają nas już podczas jazdy kolejką. Robi się coraz chłodniej i wietrzniej. Pogoda jest tutaj złudna i zmienna. Gdy siadałam na krzesełko dolnej stacji świeciło słońce i panował upał, natomiast przy górnej stacji szybciutko zakładałam kurtkę. Wspomnę jeszcze, że warto wybrać się na Kopę kolejką, bo z niej można w skupieniu obserwować piękno otaczającej nas przyrody.

<KENOX S630  / Samsung S630> <KENOX S630  / Samsung S630>

Miałam wrażenie, że unoszę się na falach niezwykłego zielonego oceanu, który mimo ciągłego ruchu, emanuje niezwykłym wręcz spokojem. Ciszę mącił jedynie szum gałęzi poruszanych coraz silniejszymi podmuchami wiatru.

<KENOX S630  / Samsung S630> <KENOX S630  / Samsung S630>

A to już górna stacja kolejki.

Po dotarciu na miejsce szczyt Śnieżki jest już tak blisko, tylko ok. 50 minut, ale najpierw ruszam w kierunku schroniska "Dom Śląski" (20 minut).

Droga jest w miarę wygodna, nie licząc mnóstwa kamieni na pewnym jej odcinku.

Przy schronisku zazwyczaj jest tłoczno i gwarno. Mnie udało się trafić na "przerwę" w ruchu turystycznym.

Stąd rozchodzą się szlaki w inne, również bardzo ciekawe miejsca.

Po krótkim odpoczynku czeka mnie ostatni już etap wędrówki. Mam do wyboru dwie trasy.

Wybieram dłuższą, ale wygodniejszą i myślę, bardziej malowniczą trasę prowadzącą wokół zbocza Śnieżki.

Ta krótsza, ale trudniejsza prowadzi wzdłuż barierek i łańcuchów.

<KENOX S630  / Samsung S630> <KENOX S630  / Samsung S630> <KENOX S630  / Samsung S630><KENOX S630  / Samsung S630> <KENOX S630  / Samsung S630>

Ta, którą ja wybrałam nazwana została Drogą Jubileuszową, gdyż powstała w 25 rocznicę powstania Towarzystwa Karkonoskiego. Jest to jedyna droga dojazdowa na Śnieżkę. Jak widać jest brukowana i w miarę łagodna.

<KENOX S630  / Samsung S630>

Po drodze co chwilę zatrzymywałam się, by spojrzeć na nitki szlaków , którymi usiana jest bliższa i dalsza okolica. Czyż to nie ciekawy widok?

Jednak trzeba uważać, bo zbocze pokryte jest gołoborzem i czasem schodzą tutaj kamieniste lawiny.

<KENOX S630  / Samsung S630>

Widoki po prostu zapierają dech w piersiach.

<KENOX S630  / Samsung S630><KENOX S630  / Samsung S630>

Z drogi tej możemy także wejść na szlak prowadzący na Przełęcz Okraj.

Wreszcie, po ok. 45 minutach moim oczom ukazał się tak charakterystyczny kształt budynku Obserwatorium Meteorologicznego, przypominający "latające talerze". Oprócz obserwatorium, "spodki" mieszczą także restaurację.

Z tarasu widokowego rozciąga się widok na rozległą panoramę Karkonoszy.

Masyw Śnieżki wznosi się o ponad 200 m nad okolicznymi grzbietami, toteż przy dobrej widoczności przekraczającej 200 km można podziwiać nie tylko Karkonosze, ale prawie całą Kotlinę Jeleniogórską.

<KENOX S630  / Samsung S630>

Trzeba mieć jednak szczęście by trafić tutaj na tak dobrą pogodę. Podobno Śnieżka przez ponad 300 dni w roku kryje się w gęstej mgle i chmurach. Ja obeszłam szczyt dokoła, a oto co zobaczyłam:

Na szczycie stoi barokowa kaplica p.w. św. Wawrzyńca (XVII w.), który jest patronem przewodników oraz kiosk czeskiej poczty.

Śnieżka o każdej porze roku przyciąga turystów, zachwycając to zielenią kosodrzewiny latem, to znów bogactwem form, tworzonych przez szadź i jakże pięknie kontrastującym z bielą śnieżnej okrywy błękitem nieba.

<KENOX S630  / Samsung S630>

Latem jest ich zdecydowanie więcej niż porą zimową, gdyż warunki panujące na tej wysokości nie pozwalają na dotarcie na szczyt.

Śnieżka to bez wątpienia magiczna góra. Nazywana jest "Dachem Śląska". Jest piękna zarówno wtedy, gdy po jej zboczach wędrują promienie słońca jak i wtedy, kiedy śpi, otulona mgłą, czy też ustrojona w lśniącą białą czapę. Stojąc na jej szczycie mamy wrażenie, że świat leży u naszych stóp, a wyżej ... jest tylko niebo.

S6304281

Jeśli chcesz spojrzeć na świat "z góry" lub też dotknąć chmur koniecznie wybierz się na Śnieżkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz