26 lutego 2011

Żywiec - Stary Zamek, Nowy Zamek, park (woj. śląskie) cz. 1

Dziś chcę pokazać Wam Żywiec, a ściślej mówiąc miejsce, które ze względu na moje hobby szczególnie mnie zainteresowało, mianowicie zamek i piękny park. Po raz pierwszy do Żywca przyjechałam z rodzicami jako mała dziewczynka, ale wtedy tylko przyglądałam się jak ojciec posługiwał się aparatem fotograficznym, by zachować radosne chwile rodziny spędzane na łonie natury. Gdy na początku ubiegłego lata ze wzruszeniem przeglądałam stare fotografie (bo i miejsca się zmieniły i ojca nie ma już z nami), natknęłam się i na te z Żywca. Postanowiłam sprawdzić jak na przestrzeni wielu lat zmieniło się to miejsce. Tak się złożyło, iż w ubiegłym roku miałam okazję dwukrotnie odbyć niejako podróż sentymentalną do Żywca, latem i jesienią. Jednak na wstępie, zanim zaprezentuję zdjęcia, jak zawsze kilka słów wprowadzenia.

Żywiec to miasto w województwie śląskim, położone w Kotlinie Żywieckiej u zbiegu dwóch rzek: Soły i Koszarawy. Przez część XX wieku należało najpierw do województwa krakowskiego, później bielskiego. Z okolic miasta możemy dostrzec takie szczyty górskie jak: Grojec, Pilsko, Babia Góra, Wielka Racza oraz Skrzyczne.

Historia tego miejsca ma swój początek w czasach, gdy to Celtowie zasiedlili wzgórze Grojec (612 m n.p.m.). Stała tam wczesnośredniowieczna warownia, przekształcona w XV w. w myśliwski zameczek. Prawdopodobnie pierwszym właścicielem dóbr żywieckich był Mikołaj Strzała herbu Kotwicz. Zamek zamieszkiwała początkowo rodzina Skrzyńskich herbu Łabędź. W drugiej połowie tegoż XV wieku za sprawą wojsk Kazimierza Jagiellończyka zameczek został zniszczony. Prawa miejskie Żywiec otrzymał w roku 1327. Jednak jego położenie względem współczesnego miasta było nieco inne, mianowicie na terenie późniejszej, zalanej przez Jezioro Żywieckie w 1966 roku wioski Stary Żywiec. W 1448 roku ze względu na często nękające go powodzie miasto zostało ponownie lokowane w miejscu położonym nieco wyżej. W wieku XIV Żywiec stanowił część księstwa cieszyńskiego, następnie oświęcimskiego należącego od 1327 roku do Korony Czeskiej. W drugiej połowie XV wieku trafiło ono w ręce króla Kazimierza Jagiellończyka i w ten sposób weszło w skład państwa polskiego. Od tej pory dobra żywieckie zwane Państwem Żywieckim w różnych okolicznościach zmieniały właścicieli.

Pierwszym z nich był ród Komorowskich herbu Korczak władający dobrami żywieckimi jako całością w latach 1467 – 1608. Ostatnim z rodu, który za sprawą hulaszczego trybu życia zbankrutował i doprowadził do sprzedaży dóbr żywieckich był syn Krzysztofa Komorowskiego, Mikołaj.

Kupiła je w 1624 roku żona króla polskiego Zygmunta III Wazy, Konstancja Habsburżanka. W ten sposób Państwo Żywieckie na 54 lata trafiło w ręce Wazów (1624 – 1678). W tym czasie, w roku 1669 jego gościem był król Jan Kazimierz. W wyniku przegranej w wielkiej bitwie polsko-szwedzkiej Żywiec został zdobyty i zniszczony.

Kolejnym jego właścicielem na lata 1678 – 1838 został ród Wielopolskich herbu Starykoń. Okres ten w historii ziem żywieckich nie był dla nich dobry. Zapanowała gospodarcza stagnacja. W tym czasie rozbudowano w stylu barokowym żywiecki zamek, a także założono 25-hektarowy park zamkowy. Gdy majątek zaczął podupadać znów został wystawiony na sprzedaż.

Kupił je arcyksiążę Karol Ludwik Habsburg i tak rozpoczęło się panowanie Habsburgów, które trwało ponad 100 lat (1838 – 1944). Byli dobrymi przedsiębiorczymi gospodarzami, dlatego też Państwo Żywieckie w tym czasie stało się jednym z najbardziej dochodowych majątków szlacheckich w Austrii. Dokonało się tu wiele bardzo korzystnych zmian. Dotyczyły one także zamku, który został przebudowany w stylu neogotyckim. Wzbogacił się też o nową część w stylu neoklasycystycznym. Mam na myśli pałac nazwany Nowym Zamkiem, czy też Nowym Pałacem. Park również zmienił swoje oblicze na styl angielski. Nie mogę w tym momencie nie wspomnieć o Karolu Stefanie Habsburgu od którego swój początek wzięła żywiecka linia Habsburgów. Pomimo swego niemieckiego rodowodu, deklarowali polskość, a w 1918 roku wystąpili o polskie obywatelstwo i zachowali swoje żywieckie dobra. Ich część podarowali państwu. Na czas II wojny światowej ziemie żywieckie weszły w skład III Rzeszy. Ostatni właściciel dóbr żywieckich Karol Olbracht Habsburg nie podpisał niemieckiej listy narodowościowej, został internowany, a następnie wyjechał do Skandynawii.

W 1944 roku dekret o reformie rolnej sprawił, że po 477 latach Państwo Żywieckie przestało istnieć.

W roku 2000 powróciła do Żywca córka ostatniego właściciela Państwa Żywieckiego, Maria Krystyna Altenburg. Zamieszkała w Nowym Zamku.

Jak z tego rysu historycznego Żywca wynika, losy zamku były ściśle związane z losami miasta.

Po tym trochę przydługim być może wstępie zapraszam na spacer po zespole zamkowo-parkowym z Żywcu. Ze względu na ilość materiału, który chciałam tu zaprezentować, podzielę całość na kilka części. W pierwszej niejako zaprezentuję jedynie poszczególne elementy kompleksu zamkowo-parkowego Habsburgów.

W jego skład wchodzą obecnie: Stary Zamek z oficynami (Stajnia, Wozownia), Nowy Pałac Habsburgów oraz Park z m.in. Domkiem Chińskim, rosarium i fontanną. Ostatni remont generalny tych obiektów przeprowadzono w 1850 roku, od tego czasu ulegały one stopniowej degradacji. Za sprawą władz miasta, które pozyskały fundusze, od roku 2004 rozpoczęły się tutaj prace remontowe, których efekty mogłam zobaczyć na własne oczy.

Żywiec, zarówno latem, jak i późną jesienią, gdy byłam tam powtórnie powitał mnie piękną, słoneczną pogodą. Już wchodząc na teren kompleksu dostrzegłam rezultaty przeprowadzonego remontu. Tutaj przebiega też odtworzone koryto rzeki Młynówki.

Najpierw chciałam zobaczyć jak prezentuje się Stary Zamek i dziedziniec.

To też Stary Zamek, jednak w nieco innym ujęciu.

Na “zielonym”dziedzińcu zewnętrznym między Pałacem Habsburgów a Starym Zamkiem od pierwszej poł. XX wieku stoi ozdobna, kuta z żelaza studnia. Dokoła niej usytuowano kilka ławeczek. Można usiąść, poczytać gazetę, książkę, czy też po prostu posiedzieć i popatrzeć na efekty przeprowadzonych prac remontowych. Tuż obok rośnie dąb posadzony w maju 2000 roku przez ówczesnego Marszałka Sejmu R.P. Macieja Płażyńskiego.

Mnie zachwycił zwłaszcza Pałac Habsburgów zwany Nowym Zamkiem. W promieniach słońca jego czyste, jasne elewacje ukazują niezwykłe piękno tej klasycystycznej budowli.

A oto drugie wejście na teren zamku. Można tutaj dotrzeć od strony konkatedry Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

W tej to bramie znajduje się tablica pamiątkowa…

Dziedziniec zewnętrzny otaczają oficyny oraz Nowy Pałac. Tutaj też mieści się Kawiarnia Wiedeńska. Można usiąść na świeżym powietrzu i pijąc wyśmienitą kawę cieszyć oko pięknem tego miejsca.

Stąd tylko kilka kroków i wchodzimy na teren pięknego parku, po którym spacer o każdej porze roku jest wielką przyjemnością.

W tym miejscu zakończę pierwszą część mojej opowieści. W następnych postaram się przede wszystkim pokazać bardziej szczegółowo Stary i Nowy Zamek oraz park, stosując niezbędną narrację. Tak więc zapraszam na część drugą…

Informacje na temat zwiedzania Muzeum Miejskiego mieszczącego się w Starym Zamku można znaleźć tutaj: http://www.muzeum-zywiec.pl/index.htm